Piszę to do zarządu sojuszu głównego. Nasze AKA to prawdę mówiąc jest przechowalnia. Nie powiem czego. Zmiany szefów i urlopy. Teraz Gragon-szef sojuszu poszedł na urlop, na tydzień podobno. Zastępca Maciek na urlopie do niewiadomo kiedy. Ja jestem dyplomatą podobno chociarz nikt nie pytał czy chcę i czy podejmę się tej odpowiedzialności. Szczerze to nie chcę być dyplomatą. Za mało czasu poświęcam grze żeby piastować to stanowisko. Czyli zarzą na urlopach, nikt nie ma uprawnień do zarządzania sojuszem. Nawet nie można strony zmienić żeby wykasować Danonka z zarządu. Jak wiecie olał sojusz po złomie i włączył urlop. Może kilku nowych chłopaków będzie grać i tych szkoda byłoby tracić. Jednak reszta... sami wiecie. Ja gram sobie trochę, ale panowie Ager, Vagar i jeszcze paru bardzo przeszkadzają w rozwoju. Flota wojenna prawie nie istnieje.

Wlasnie widzialem i zastanawiam sie,czy nie rozwiazac akademii.

Lato to najtrudniejszy okres dla sojusz, ponieważ właśnie teraz część się rozpadają.

Moim zdaniem powinniśmy zrobić aka dla osób już grających powiedzmy od 40 tys pkt.

PS.
Przepraszam za długi urlop. Zdemisjonuje danonka, a tobie kubi dam więcej praw.

PPS.
Jeśli pozwolisz Tiger to Aleksandrusa postawie na miejscu danonka.

Maciek22 napisał:

PPS.
Jeśli pozwolisz Tiger to Aleksandrusa postawie na miejscu danonka.

Ok.Ale naprawde sprobuj to rozkrecic,bo inaczej to nie ma sensu.